Ostatnie dni są dla nas wszystkich bardzo wymagające. Sytuacja w naszych firmach zmieniła się bardzo szybko, stawiając nas w obliczu nowych wyzwań. Wszyscy znaleźliśmy się w odosobnieniu. Dla niektórych organizacji w praca w systemie zdalnym nie jest wyzwaniem, gdyż korzystają z tych rozwiązań od dawna. Dla innych jest to czas na zmaganie się z organizowaniem pracy na nowo. Przez pierwszych kilkanaście dni będziemy pracować w trybie „gaszenia pożarów” i układania nowej rzeczywistości. Będziemy ustalać nowe kanały komunikacji, organizacji spotkań, delegowania zadań i ich egzekwowania. Ale po jakimś czasie zapukają do nas nowe problemy. W mojej ocenie najbliższe miesiące będą czasem testu dla liderów i zespołów. Czy go zdamy? Czy przetrwamy? Czego będziemy od siebie potrzebować?
Lider na miarę czasów
Wierzę w ludzi. Wierzę w relacje. Mówię o tym często i przy każdej okazji. Jedyną przewagą konkurencyjną firm stali się ludzie, którzy je tworzą. Czego zatem zespoły będą potrzebować od swoich liderów? Relacji właśnie. Jeśli jesteś liderem, a do tej pory nie pracowałeś na zaangażowaniu swoich ludzi i nie opierałeś tej współpracy o wartości, to prawdopodobnie dziś staniesz przed dużym wyzwaniem. Staniesz również w obliczu tego, że być możesz twój test liderski zostanie oblany. i być może nie zdasz tego testu. Jeśli do tej pory ludzie w Ciebie wierzyli , ufali Twoim decyzjom, to pójdą za Tobą w każdej trudnej sytuacji. Rozmawiałam dziś z moim zespołem o planie B. Na teraz. Na tę sytuację. Zadaliśmy sobie pytanie co możemy zrobić, aby przetrwać. Dostałam od nich więcej niż się spodziewałam. Ogromną gotowość do poświęcenia i walki o to, co wspólnie zbudowaliśmy. Stało się tak zapewne dlatego, że pracujemy ze sobą w oparciu o relacje, uczciwość i pasję. Usłyszeć od swoich ludzi, że są gotowi na zmiany bo chcą po tym wszystkim wrócić do tego miejsca, do biura, do ludzi jest dla mnie najlepszym świadectwem tego, czym jest duch zespołu. Dzieli nas tylko odległość ale plany i marzenia wciąż mamy takie same. Mamy jeszcze większy apetyt na robienie HR-u.
Czego ludzie oczekują dziś od lidera? Czego mój zespół oczekuje ode mnie? Wsparcia mentalnego, utrzymania ducha zespołu, rozwiązań na trudny czas, energii, poczucia bezpieczeństwa. Jak możesz im to dać, gdy do tej pory nie zbudowałeś zaufania i więzi między wami. Poprzeczka jest postawiona wysoko, niewielu do niej doskoczy. Ale tam gdzie były i są wartości…przetrwamy.
Zespół wygrany
Sam lider nie stawi czoła wichurze. Potrzebuje zespołu. Zespołu, który skupił się wokół wspólnych wartości i misji. Zespołu, który ma kodeks honorowy i nawet w tym trudnym czasie pracuje według ustalonych zasad. Potrzebuje zespołu, który da mu siłę i wsparcie. Potrzebuje zespołu, który się zatroszczy się również o niego. Proste ludzkie pytanie: jak się masz? Czego od nas potrzebujesz? Zespołu, który jest w gotowości do pracy, w gotowości do zmiany. Zespołu, który wyjdzie poza strefę własnego komfortu i poza utarte ścieżki. Potrzebuje ludzi, którzy wierzą w coś większego. Ludzi, którzy są wewnątrzsterowni i są przekonani , że mają wpływ na rzeczywistość. Liderzy potrzebują teraz postawy, która mówi, że jestem gotów, aby zawalczyć o moje miejsce pracy.
Strach i działanie
Wszyscy się boimy. Ten lęk przenika wszystkie płaszczyzny…życie, zdrowie, rodzinę, relacje, pracę… Mamy jednak wybór. Bać się i czekać co przyniesie kolejny dzień albo podjąć decyzję, że działam i robię wszystko co mogę na swoje 100%. Działam mimo, że warunki nie są idealne. Ja jako lider, my jako zespół, podjęliśmy tę decyzję. Zadbaliśmy o swoje zdrowie. Zorganizowaliśmy pracę w swoich domach. Jesteśmy odpowiedzialni i działamy by realizować kolejne cele. Poszukujemy nowego, inspirujemy się i dajemy sobie wsparcie. Codziennie rozmawiamy. Codziennie budujemy ducha zespołu i realizujemy nasze wartości. Czujemy to mocniej niż kiedykolwiek. Jesteśmy uważni, jesteśmy otwarci na siebie. Otaczamy się dobrym słowem. Dbamy o naszych klientów jak tylko możemy. Pytamy co u nich, oferujemy pomoc. Bardziej niż kiedykolwiek jesteśmy teamem. Nie czekaliśmy na kryzys. Budowaliśmy siebie nieustannie.
Życzę Wam pogody i człowieka w sercu.
