Kiedy pod koniec zeszłego roku zastanawiałam się jakie wyzwania będą stać przed nami w 2020 roku, ani przez chwilę nie przyszło mi do głowy z czym będziemy musieli się zmierzyć. Myślę, że obecna sytuacja wpłynęła na każdego z nas, w mniejszym lub większym stopniu. Tak jak pisałam w poprzednim artykule dla jednych zmiany to nic strasznego, dla innych proces powodujący duży stres, niepokój czy niepewność. Czy jesteśmy w stanie przewidzieć jak dalej będzie rozwijała się sytuacja na rynku pracy? Niestety nie. Musimy więc być przygotowani do tego, aby dopasować się do nowej rzeczywistości i próbować się w niej odnaleźć.
Na rynku pracy doszło do wielu zmian.
Bezrobocie
Według raportu przygotowanego przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w kwietniu bez pracy było 964,8 tys. osób (w porównaniu do poprzedniego miesiąca ta liczba wzrosła o 55,4 tys. Osób).* Wielu pracodawców zostało zmuszonych do zwolnienia swoich pracowników lub nawet do zamknięcia firm.
Praca zdalna
Część firm, także te, które kiedyś nie dawały możliwości swoim pracownikom pracy zdalnej, stanęły na wysokości zadania i umożliwiły swoim pracownikom pracę z domu. Dla wielu firm wiązało się to z przeorganizowaniem dotychczasowej pracy, nauki pracy w zupełnie innych warunkach. Plusem tej sytuacji jest to, że być może teraz pracodawcy będą bardziej elastycznie podchodzili do takiej formy pracy.
Firmowe procesy w trybie online
Oprócz samej pracy zdalnej wiele procesów w firmie zaczęło się odbywać w formie online. Począwszy od spotkań zespołowych na telekonferencjach, po proces rekrutacji, aż do procesu wdrożenia nowego pracownika. Zapewne było to wyzwanie nie tylko dla samego pracodawcy, ale i dla zespołu. Codzienne spotkania w biurze przy kawie zmieniły się w spotkania online, dla wielu była to trudna zmiana ale konieczna. Liderzy musieli stanąć na wysokości zadania i nauczyć się motywować, angażować swoich pracowników online. A co z rekrutacją? Firmy zaczęły wychodzić naprzeciw oczekiwaniom wobec nowej rzeczywistości i także ten obszar zaczął się rozwijać w trybie online. Wiele organizacji nie było przygotowanych na tego typu rozwiązania ale musiały szybko dostosować się do nowej rzeczywistości, aby zapewnić sobie ciągłość zatrudnienia. Podobnie się stało z innymi procesami, także tymi dotyczącymi wdrażania nowych pracowników.
Perspektywa rekrutera
Wszystkie zmiany, które zaszły mają ogromne znaczenie. Zwiększenie bezrobocia sprawiło, że otrzymujemy dużo więcej aplikacji od osób poszukujących pracy. Z takimi kandydatami zawsze staram się porozmawiać i znaleźć wspólne rozwiązanie. Nie zawsze mam dla nich gotową ofertę, na którą mogą zaaplikować ale zawsze staram się im pomóc, dać rekomendację co do tego jak mogą postąpić, co zmienić, na co być przygotowanym. Z drugiej strony są także firmy, które mimo zatrzymania się gospodarki permanentnie poszukują pracowników. Taka współpraca w tym ciężkim czasie daje wiele radości i satysfakcji bo jest szansa na to, że ktoś kto przed chwilą stracił pracę być może za chwilę otrzyma szansę na nową. Przeniesienie się na tryb pracy zdalnej w niejednej firmie było wyzwaniem, jednak chyba większość z nas po prostu się do tego przyzwyczaiła. Dla mnie początkowo była to duża zmiana. Musiałam ograniczyć rozpraszacze, znalazłam w swoim mieszkaniu miejsce, które przeznaczyłam do pracy i tak od kilku tygodni mam swoje małe „Passionowe biuro”. Myślę, że największym wyzwaniem dla wielu firm było przeniesienie wszystkich procesów, zwłaszcza tych związanych z ludźmi, do trybu online. My od zawsze rekrutowałyśmy zdalnie dlatego też bardzo ważne było dla mnie to, że mogłam wesprzeć osoby, dla których to było nowością pamiętając przy tym, że rekrutacja nie kończy się na złożeniu oferty kandydatowi. Przed nami cały proces wdrożenia pracownika. Staramy się wyjść naprzeciw oczekiwaniom i pomóc tworzyć nowe procedury, a także odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
A według was jakie jeszcze zmiany dokonały się na rynku pracy? Czy czekają nas kolejne?